Mały Dewiant: Znowu jakiś hejter pisze na moich profilach. Co za ludzie… Troll: Ja tylko pomagam szerzyć zarazę! Mały Dewiant: Dzięki za szczerość, wstrętny trollu. Troll: Nie jestem trollem! Mały Dewiant: Każdy troll tak uważa… Patrzyłem na tego brudasa z pogardą. Byłem zmęczony ciągłymi atakami. Podszywanie się pod osoby, atakowanie stron, głupie komentarze. Ile można? Czy oni naprawdę nie widzą co robią? Mały Dewiant: Czas
Sposoby na marketing
Istnieje wiele form reklamy i oddziaływań na potencjalnego klienta. To dosyć skomplikowane, ale warto poznać je wszystkie. Jest ich ponad 20, ale omówię tylko niektóre. Więcej znajdziesz w materiałach na Udemy, czy w dobrych książkach o marketingu. Chodzi o formy manipulacji klientem. Reakcja pozbawienia – gdy coś zabierasz, to klient chce to z powrotem. Chodzi o to, że ludzie nie lubią niczego tracić. Wstawiając zegar odliczający czas do zakończenia promocji działasz
Dewiant i Duch Bieluch
W chełmskich Podziemiach mieszka wyjątkowa postać. Jest to osobnik skryty i lubi straszyć. Od dzieciństwa uczyłem się o tym, że właśnie on jest symbolem miasta Chełma. Obok niedźwiedzia stoi na straży miasta. Tylko po co o nim pisać? Celem jest propagowanie kultury. Celem jest sława i bogactwo! Mały Dewiant: Co to za głosy!? Duch Bieluch: Nie bój się przyjacielu. To ja Duch Bieluch! Mały Dewiant: Jaki duch? Duch Bieluch:
Kot – biznesmen
Opowiem Ci bajkę jak kot palił fajkę, a kocica papierosa – poparzyła sobie nosa! Kot miał wiele garniturów. Lubił w nich paradować. Zwracał uwagę psów i suk. Biznes był jego żywiołem. Kochał pieniądze i władzę. Był starym kotem z doświadczeniem. Robił interesy od lat i czekał na swój dzień. Chciał być ważny, a w garniturze wyglądał poważnie. Nie lubił polityki, bo to tutaj rozgrywały
Scrum i transformacja życia
Tym razem będzie trochę praktycznych spraw. Czyli jak podejść do zarządzania projektami? Kiedy zaczynałem, nie miałem niczego. W tym planu na biznes, planu marketingowego, czy chociażby systemu pracy i zarządzania projektami. Nie słyszałem o czymś typu Scrum, Agile, czy procedury. Biznes wydawał mi się prosty i ten entuzjazm przenosiłem na klientów. Teraz jest odwrotnie. Klienci nie wierzą, bo podaję głównie przeszkody we współpracy zamiast korzyści.