Czyli dlaczego mój wielki plan się nie udał w 2022.
Dlaczego porzucamy ważne projekty?
Wynika to z nadmiaru obowiązków, jak było w moim przypadku. Co prawda udało mi się napisać książkę, ale plany z Czesławą niewiele ruszyły do przodu. Gry również zostały odłożone. Wiele pomysłów, rozmyślania, ale mało konkretnej pracy… Trochę źle organizowałem czas. Wystąpiło kilka losowych wydarzeń. Ojciec potrzebował pomocy. I terminy się przesuwały. A tyle pracy do zrobienia!
Co prawda teraz są coraz większe postępy. Ale wtedy to był szok! Dlaczego tak mało udało się zrealizować? Brak skupienia na celu i pozostawanie w strefie komfortu. Marnowanie czasu na rozrywkę i obserwowanie mediów. Zły plan dnia i nie odpoczywanie w ogóle! Teraz widzę wyraźnie, że te parę godzin co jakiś czas ładuje akumulatory. Nie można rezygnować z odpoczynku! Bo tracimy na tym więcej, niż się wydaje. Biznes pożera czas, ale brak odpoczynku to poważny problem! Trzeba odpoczywać z głową. To głównie ta sprawa pogrążyła nasze ambicje i wielkie projekty!
Ale teraz jest coraz lepiej. Zacząłem odpoczywać. Zrobiłem bardziej realny plan dnia. Bardziej ludzki. Plan roczny również uległ zmianom, ale wiele projektów pod koniec roku udało się nadgonić. Zmotywowałem Czesławę do pracy i trochę ruszyło. Ale chcę coraz więcej i dalej! Nie można stać w miejscu.
A co jeśli chodzi o gry? Dużo się rozmyśla, ale nie warto wpadać w perfekcjonizm. Trzeba grę po prostu ukończyć, aby była grywalna. To nie pisanie książki. Wymyślanie nadmiernych pomysłów wcale nie jest dobre! Perfekcjonizm rujnuje wszystkie projekty. Trzeba dostarczyć coś za co ktoś jest gotów zapłacić, ale nie więcej! Bo po co? Jeśli akceptuje jakość, nie ma powodu do nadmiernej koncentracji na sprawie.
Trzeba działać jak fabryka, a nie jak malarz. Czym więcej dzieł, tym większy rozgłos. A z tego są przecież pieniądze. Nadmierna uwaga nie zostanie doceniona. Warto dostarczać wartościowe rzeczy, ale nie tracić czas na ulepszanie w nieskończoność! Bo czas leci, a trzeba coś jeść…
0 komentarzy