Scrum i transformacja życia

Tym razem będzie trochę praktycznych spraw. Czyli jak podejść do zarządzania projektami?

Kiedy zaczynałem, nie miałem niczego. W tym planu na biznes, planu marketingowego, czy chociażby systemu pracy i zarządzania projektami. Nie słyszałem o czymś typu Scrum, Agile, czy procedury. Biznes wydawał mi się prosty i ten entuzjazm przenosiłem na klientów. Teraz jest odwrotnie. Klienci nie wierzą, bo podaję głównie przeszkody we współpracy zamiast korzyści. Nie chcę nikogo krzywdzić. Dlatego mówię co w moim produkcie, czy usłudze jest wadliwe na początku. Ze skromności i moralnego podejścia nie mówię o zaletach lub mówię o nich mało. Przez to tracę klientów.

U Ciebie jest podobnie. Jesteś albo w pierwszej fazie albo w drugiej. Albo się wie jak robić biznes, albo się wie połowicznie, albo się nie wie wcale. Jestem w ostatniej fazie – czyli wiem dużo i sporo potrafię, ale jestem ostrożny. To mnie hamuje. Trzeba z tym walczyć! Pokaż swój produkt optymistycznie, ale podaj też wady. Niech klient ma realny wgląd w Twój biznes. Nie ma powodów by ukrywać fakty. Wszystko i tak wyjdzie na jaw, a opinia jest najważniejsza. Prawda zawsze się obroni. Prędzej, czy później.

Pisałem już na temat planowania pracy i dnia. Pisałem o kalendarzu, Daylio, czy harmonogramie tygodniowym. Było na temat różnych sekretów biznesu. Teraz czas na procedury i procesy.

Scrum to taki system zarządzania zadaniami jak na obrazku wyżej. Co prawda można to jeszcze zrobić tak jak poniżej, dokładniej i widać rozpisane procedury.

W ten sposób mam intuicyjny system pracy. Widziałeś już jak planuję tydzień. Zapisy co robiłem danego dnia są kluczowe, ale zarządzanie projektami to inna sprawa. Trzeba wierzyć w swój projekt i mieć zaplanowane kolejne kroki i powiązania z innymi zadaniami. Wtedy widzisz swoje postępy wyraźnie i nie zakłamujesz rzeczywistości. Stawiasz sobie wymagania i realizujesz cele!

Zaznaczasz postępy prac i komentarze., Ja używam płatnego programu Mindomo w tym celu, ale pewnie są też darmowe. Ten mi jednak odpowiada. Można wiele w nim zrobić i ułatwić sobie życie. Zarządzanie projektami to ciężka praca. Trzeba mieć do tego wyczucie i plan. Jednak warto, ponieważ efekty się zwiększają. Istnieje parę metod podejścia do zarządzania projektami. Do projektów IT Scrum nadaje się idealnie. To iteracyjne podejście do pracy w zespołach. Pracę organizuje się w cykle. U mnie to miesiące podzielone na dwa etapy, ale ciągle udoskonalam swoje systemy pracy. W ten sposób osiągam coraz lepsze efekty. Scrum pozwala mieć wgląd w projekt i analizować go dokładnie oraz zmieniać procesy. przydzielamy określony czas do każdego sprintu.

Zalety Scrum są ogromne. To zwiększona produktywność, lepsza adaptacja do zmian, lepsza motywacja i zadowolony klient. Istnieje coś takiego jak Kanban i opiera się na tablicach i przenoszeniu zadań. To bardzo podobne do Scrum, różni się tylko wizualnie i podejściem do pracy. Jednak ogólnie chodzi o ulepszanie naszej pracy, by żyło się lepiej. Kiedy mamy duży zespół lub wiele projektów – sprawy mogą się komplikować! Dlatego warto poznać te metody pracy. Na moim przykładzie widać, że to ułatwia pracę i przyspiesza ją, bo mamy wgląd w projekt. Filozofia Agile jest dobra zarówno do IT jak i innych branż.

W uproszczeniu oznaczam ukończone zadania, wyznaczam kolejne i obserwuję ukończone. W ten sposób czas nie przecieka mi przez palce. Każdy kolejny sprint jest planowany z uwzględnieniem zmian w firmie i projektach. W programie takim jak Mindomo mogę oznaczać komentarze do zadań i uczyć się na podstawie doświadczeń. To bardzo zwinne i rozsądne podejście do projektów. Samo oznaczanie czasu na zadania to za mało. Trzeba jeszcze wyznaczyć terminy realizacji i tutaj sprawdza się Scrum lub Kanban. A wszystko oparte o Agile i zespół oraz liderów.

Gdybym znał takie rzeczy wcześniej – mógłbym pracować wydajniej! Ale widza przychodzi z czasem. Teraz już wiesz jak zarządzać projektami, więc bierz się do roboty i testuj! Jeśli masz jakieś pytania – to pytaj w komentarzu. Mój system to jakby połączenie Kanbana i Scruma. Może zrobisz to lepiej?