Piosenka Będę bogaty

mam przed sobą wizję świata
jest smutna i czarna, ale prawdziwa
stoję twardo na ziemi i znam swoją cenę
nie poddam się tej bandzie meneli
będę walczyć do końca, aż padnę
nawet kiedy szanse są słabe
mój honor dominuje nad klęską
wiem co przeszedłem, ile nocy
dzień zmienia się nie do poznania
jednak ja ciągle jestem obecny na scenie


stoję obok biednych i bogatych
czuję podniecenie, to moje przeznaczenie
świat woła mnie do siebie
otwieram ręce na przyjaciela
zamykam dłoń w kamień i biję
wiem kto jest kim w tej zabawie
omijam słabych i przegranych
budzą moje obawy i wstręt
widzę siebie pośród bogatych 
chuje na poziomie z przeszłością


wychowani w biednej rodzinie
ale walczą jak tytani o lepsze jutro
nie poddaję się z byle powodu
mam pasję i silną psychikę
doświadczenie uczy mnie na błędach
nie zostawię tego wszystkiego 
bez komentarza, to szczyt chamstwa
głos mi się łamie, kiedy ich widzę
czuję jak bardzo nimi gardzę
idę dalej przed siebie, mijam śmieci


będę bogaty bo dusza mi płonie
będę kimś ważnym, ręce na klamce
ściskam ją i przytulam do siebie
jedyny przyjaciel, to mój wróg