Piosenka Jestem gigantem

czy widziałeś kogoś takiego jak ja?
jestem kosmitą, prawda? z innej planety!
ciesz się i raduj bo twój bóg nadchodzi
możesz przestać tańczyć, nie zależy mi na tym
moje przedstawienie jest prawie idealne
jedynym problemem są inni ludzie
skurwiele boją się boga, nie wierzą
chcą mnie zniszczyć, nie mają odwagi
widzę ich strach i koślawe ruchy
rzygać mi się chce od tego!
oni do niczego nie dążą
są jak armia klonów
wszyscy jednakowo wychowani przez telewizję


pierdolony gigant, słyszysz pyle?
rozumiesz z kim masz do czynienia?
wielki człowiek, wybujała fantazja
to moje cechy, śmieciu
więc po książki marsz i do kościoła
nie udawaj mnie bo wiem, że kłamiesz
czuję to na kilometr, twój strach


ja jestem gigantem
nie takim zerem jak ty!
więc klękaj i wymów moje imię
jest wielkie, aż za bardzo
mam dumę i poczucie humoru
dlatego nie denerwuje mnie idiota
który nie szanuje bożych planów
tutaj nie ma miejsca na pierdolenie
buduję wielki świat, firmę moich marzeń
miliony będę wpływać na moje konto
bo mam odwagę i trochę jaj
tak, to żart – piszę, aby zbulwersować
nie fantazjuj, to prawda – jestem gigantem!


będę kosić, zgniatać, wyrywać z korzeniami
wybuduję własny ogród i piękny dom
będę wozić się drogimi brykami
lubię ten styl i trochę fantazji
jesteś kopią pustą w środku
pierdolone zero, które nie potrafi nic więcej
stoisz w miejscu i cofasz się
ja jadę przez środek, mam jaja
nie chcę umrzeć bez zrealizowanych marzeń
wiem, że muszę naciskać, budować, próbować
będę to robić dalej, nie sięgam po narkotyki
jestem silny i mam odwagę, czego chcieć więcej?
buduję piękny raj na ziemi, nie jestem przeklęty